Ocena ryzyka / szkody

Ubezpieczenie odpowiedzialności za produkt w praktyce – cz. II

W poprzednim artykule przyjrzeliśmy się, jak zły montaż śrubunku mosiężnego wpłynął na proces związany z ubezpieczeniem odpowiedzialności za produkt. Dzisiaj spojrzymy na dwa przykłady, które mogą zdarzyć się każdemu z nas w zaciszu domu: płonącemu telewizorowi oraz farbie, która okazała się przyczyną nieprzyjemnego zapachu po remoncie. Kto w tych sytuacjach poniesie odpowiedzialność cywilną?

Przeanalizujmy następującą sytuację: poszkodowana (osoba fizyczna) obudziła się czując zapach dymu. Zobaczyła, że pali się telewizor, po czym uciekła z mieszkania. Wskutek pożaru doszło do uszkodzenia/zadymienia substancji budowlanej i ruchomości znajdujących się w pomieszczeniach. Zgłasza szkodę z polisy odpowiedzialności cywilnej producenta telewizora. W toku sprawy ubezpieczony przedstawia ekspertyzę, w której stwierdzono, że doszło do zapłonu telewizora. We wnioskach wskazano, że niemożliwe jest jednoznaczne wskazanie przyczyny zdarzenia.

W tym miejscu warto zadać sobie pytanie, kiedy produkt może zostać zakwalifikowany do kategorii produktów niebezpiecznych i czy zasadniczo ma to jakiś wpływ na kwestie związane
z odpowiedzialnością cywilną za produkt?

Co mówi prawo?

Jeżeli sięgniemy do kodeksu cywilnego art. 4491 § 2, znajdziemy tam definicję produktu, zgodnie
z którą: „Przez produkt rozumie się rzecz ruchomą, choćby została ona połączona z inną rzeczą. Za produkt uważa się także zwierzęta i energię elektryczną”. Natomiast zgodnie z art. 4491 § 3: „Niebezpieczny jest produkt niezapewniający bezpieczeństwa, jakiego można oczekiwać, uwzględniając normalne użycie produktu”.

Zatem produkt to przede wszystkim rzecz ruchoma, która zachowuje ten status nawet po jej połączeniu z inną rzeczą, w tym z nieruchomością, a zatem także wtedy, gdy stanie się częścią składową innej rzeczy, np. materiały budowlane użyte do konstrukcji domu, silnik zamontowany w samochodzie, kineskop telewizora itp. Dla oceny sytuacji, w której oczekiwania nabywcy, co do bezpieczeństwa produktu, są uzasadnione (rozsądne) i przez to korzystają z ochrony prawnej, należy wziąć pod uwagę, czy informacje dotyczące właściwości produktu były kierowane do konkretnego czy anonimowego nabywcy. W tym drugim przypadku powinny być one bowiem tak kształtowane, by zostały zrozumiane przez przeciętnego konsumenta (tak orzekła SA w Warszawie w wyr. z 4.11.2008 r., I ACa 526/08, niepubl.).

Jeżeli ustalimy, że mamy do czynienia z produktem niebezpiecznym, wtedy powinniśmy sięgnąć do
art. 4491 § 1 k.c., zgodnie z którym „Kto wytwarza w zakresie swojej działalności gospodarczej (producent) produkt niebezpieczny, odpowiada za szkodę wyrządzoną komukolwiek przez ten produkt”. Ponadto w świetle art. 4492 k.c.: „Producent odpowiada za szkodę na mieniu tylko wówczas, gdy rzecz zniszczona lub uszkodzona należy do rzeczy zwykle przeznaczanych do osobistego użytku i w taki przede wszystkim sposób korzystał z niej poszkodowany”.

Warto zaznaczyć, że odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez produkt ponosi ten, kto ma wpływ na jego bezpieczeństwo, a zatem co do zasady jego producent (domniemanie wprowadzenia do obrotu przez producenta - art. 4494 k.c.). Jednak na warunkach oznaczonych w art. 4495 k.c. wprowadzającym do obrotu produkt niebezpieczny może być też importer, a na równi z producentem odpowiada też wytwórca materiału, surowca albo części składowej produktu, a nawet ten, kto zbył produkt niebezpieczny w zakresie swojej działalności gospodarczej oraz kto podaje się za producenta przez umieszczenie na produkcie swojej nazwy, znaku towarowego lub innego oznaczenia odróżniającego.

Co najistotniejsze, odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oparta została na zasadzie ryzyka. Nie jest zatem konieczne przypisanie producentowi, importerowi lub sprzedawcy winy, a uwolnienie od tej odpowiedzialności wymaga wykazania okoliczności egzoneracyjnych, oznaczonych w art. 4493 k.c.

Przypisanie odpowiedzialności cywilnej na podstawie ww. przepisu uwarunkowane jest spełnieniem następujących przesłanek:

  1. Zaistnienia szkody.
  2. Szkoda wyrządzona przez produkt niebezpieczny.
  3. Adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą, a wytworzeniem/wprowadzeniem do obrotu produktu niebezpiecznego.

Zaistnienie szkody:

w naszym stanie faktycznym fakt wystąpienia szkody był bezsprzeczny (uszkodzona substancja budowlana i ruchomości).

Szkoda wyrządzona przez produkt niebezpieczny, wytworzony w zakresie działalności gospodarczej producenta/wprowadzona do obrotu przez inny podmiot w ramach prowadzonej działalności gospodarczej: do szkody doszło w związku z zapłonem telewizora, który należy uznać za produkt niebezpieczny (produkt niezapewniający bezpieczeństwa, jakiego można oczekiwać, uwzględniając normalne użycie produktu) - przesłanka spełniona.

Adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą, a wytworzeniem/wprowadzeniem do obrotu produktu niebezpiecznego: pomimo że w ekspertyzie ubezpieczonego producenta przyczyna zapłonu telewizora nie została jednoznacznie ustalona, niemożliwe było wykazanie jakichkolwiek zaniedbań po stronie producenta, chociażby w zakresie kontroli jakości produktu. Nie miało to wpływu na fakt, iż producent ponosi odpowiedzialność cywilną za zdarzenie, bowiem jest to odpowiedzialność oparta na zasadzie ryzyka.

Wyłącznie odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, możliwa jest jedynie w następujących sytuacjach, zgodnie z art. 4493 k.c.:

  • producent nie wprowadził produktu do obrotu albo gdy wprowadzenie produktu do obrotu nastąpiło poza zakresem jego działalności gospodarczej;
  • właściwości niebezpieczne produktu ujawniły się po wprowadzeniu go do obrotu, chyba że wynikały one z przyczyny tkwiącej poprzednio w produkcie;
  • nie można było przewidzieć niebezpiecznych właściwości produktu, uwzględniając stan nauki i techniki w chwili wprowadzenia produktu do obrotu albo gdy właściwości te wynikały
    z zastosowania przepisów prawa.

Żadna z powyższych przesłanek nie zaistniała w naszym stanie sprawy.

Przypadek wadliwej farby

A teraz wyobraźmy sobie następującą sytuację: po dwóch miesiącach od wykonanego remontu poszkodowani zaczęli wyczuwać nieprzyjemny zapach „kociego moczu” w mieszkaniu. W związku z czym wystąpili do ubezpieczonego, od którego zakupili produkt (producent farby), o usunięcie wadliwego produktu ze ścian lub o zwrot pieniędzy za kolejny remont. W oparciu o dokumentację zgromadzoną w toku sprawy, w tym analizę receptury farby, ustalono, że przyczyną emisji nieprzyjemnego zapachu były składniki surowców - aminy, które powoli uwalniają się i powodują wydłużoną w czasie emisję nieprzyjemnego zapachu, utrzymującą się nawet kilka lat.

Co istotne, Poszkodowani nie wskazali podstawy prawnej dochodzonych roszczeń, rościli o zwrot kosztów remontu mieszkania, jakie należy ponieść, aby przywrócić pomieszczenia do stanu sprzed użycia produktu. Ponadto, roszczenia Poszkodowanych zostały zaspokojone przez ubezpieczonego, który wystąpił do ubezpieczyciela o zwrot wypłaconej Poszkodowanym kwoty, w ramach zawartej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Pierwsza wątpliwość, jaka nasuwa się w sprawie, to podstawa dochodzonych roszczeń. Czy Poszkodowani dochodzą roszczeń w oparciu o przepisy regulujące rękojmie za wady tj. 556 k.c. i n.? Czy przepisy regulujące odpowiedzialność kontraktową art. 471 k.c. i n.?

W świetle art. 556 k.c.: „Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia)”. Zasadniczą przesłanką odpowiedzialności sprzedawcy względem kupującego jest wykazanie, że przedmiot sprzedaży dotknięty jest wadą fizyczną bądź prawną. Nie ma zatem żadnego znaczenia przy rozpoznawaniu tego rodzaju spraw, czy sprzedawca ponosi winę za stan przedmiotu zakupu czy też takowej nie można mu przypisać (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 lipca 2016 r. I ACa 172/16). Odpowiedzialność ta ma charakter absolutny, jest niezależna od winy sprzedawcy czy też osób, którymi się posługuje przy wykonywaniu zobowiązania, niezależna od wykazania szkody wynikającej ze świadczenia rzeczy wadliwej oraz wiedzy sprzedawcy o istnieniu wady. Jednak jak wiadomo, roszczenia wynikające z przepisów o rękojmi za wady lub gwarancji jakości nie są objęte ochroną ubezpieczeniową.

Analizując roszczenia Poszkodowanych ustalono, że podstaw odpowiedzialności ubezpieczonego, względem Poszkodowanych należy poszukiwać w regulacjach dotyczących odpowiedzialności kontraktowej tj. art. 471 k.c. i n.

W świetle art. 471 k.c.: „Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi”.

Przesłanki odpowiedzialności kontraktowej to:

  1. niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania;
  2. szkoda;
  3. związek przyczynowy między faktem naruszenia zobowiązania a szkodą.

Niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania: produkt nie spełniał norm jakościowych deklarowanych przez producenta, nienależyte wykonanie zobowiązania przez ubezpieczonego było oczywiste. Warto też dodać, że w naszym systemie prawnym odpowiedzialność kontraktowa oparta jest zasadniczo na winie dłużnika (lub osoby wymienionej w art. 474 k.c.), i to winie domniemanej.

Szkoda: w tym miejscu warto zastanowić się, czym jest szkoda. W rozumieniu kodeksowym
(art. 361 § 2) szkoda to różnica pomiędzy stanem majątku, jaki powstał w wyniku zaistnienia zdarzenia powodującego szkodę, a stanem majątku, jaki istniałby, gdyby do zdarzenia wyrządzającego szkodę nie doszło. Zgodnie z zapisami większości Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej szkoda to szkoda osobowa, szkoda rzeczowa, a w określonych przypadkach również czysta szkoda majątkowa.

W niniejszej sprawie ustalono, że produkt ubezpieczonego nie spowodował jakichkolwiek innych (niż zapach) zmian w strukturze ściany. „Szkodą” w niniejszym przypadku były wyłącznie koszty usunięcia produktu o nieakceptowanym dla Poszkodowanych zapachu, nie zaś koszt naprawy ścian.

Jednakże, co istotne, do zakresu ubezpieczenia włączono Klauzulę Czystych szkód majątkowych powstałych w związku z wprowadzeniem produktu do obrotu, w ramach której pokrywane są koszty związane z demontażem, odinstalowaniem, usunięciem lub odsłonięciem wadliwego produktu, zatem składane roszczenia były objęte udzieloną ochroną ubezpieczeniową.

Związek przyczynowy między faktem naruszenia zobowiązania a szkodą: nie budził wątpliwości w  rozpatrywanej sprawie. Produkt ubezpieczonego nie spełniał norm jakościowych deklarowanych przez producenta, nienależyte wykonanie zobowiązania przez ubezpieczonego było oczywiste. Ponadto bez wątpienia istniał związek przyczynowy pomiędzy faktem użycia produktu, a koniecznością wykonania remontu, przywrócenia pomieszczeń do stanu sprzed użycia produktu.

Przywołane powyżej przykłady nie pozostawiają wątpliwości, że wachlarz podmiotów, które mogą ponosić odpowiedzialność za produkt, jest bardzo szeroki. Wielkość szkód, a tym samym dochodzonych roszczeń, w szczególności przy szkodach seryjnych może być bardzo bolesna dla przedsiębiorców. Jednocześnie świadomość, że w zależności od okoliczności sprawy podstawy tej odpowiedzialności mogą być różne, a tym samym i konsekwencje, są niezwykle istotne. Prowadzący działalność gospodarczą, który chce spać spokojnie, powinien zawrzeć taką polisę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, która będzie dostosowana właśnie do jego potrzeb. Temu, jak taka polisa powinna wyglądać – przyjrzymy się następnym razem.

Jeżeli interesują Was dodatkowe informacje dotyczące tego tematu, prosimy o kontakt z Moniką Słomką-Grabowską: Monika.Slomka-Grabowska@warta.pl.

Jak oceniasz artykuł?

Zapisz się do newslettera

Dołącz do newslettera, aby być na bieżąco z ofertą Warty oraz informacjami z rynku.

Czytaj więcej Zwiń

Polecane aktualności

Zobacz wszystkie aktualności