Obowiązkowe OC dla operatorów dronów już od listopada

Według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego, liczba operatorów BSP w Polsce przekroczyła w 2024 roku 300 000. W grudniu 2023r. liczba operatorów wynosiła 222 488, co oznacza prawie 80 000 nowych operatorów tylko w ciągu jednego roku. Producenci systemów bezzałogowych statków powietrznych prześcigają się w wypuszczaniu coraz to lepszych technicznie, lżejszych modeli. Jest to jeden z najszybciej rozwijających się segmentów związanych z lotnictwem cywilnym, a co za tym idzie - z przewidywanym rosnącym wolumenem szkodowym.

Co warto wiedzieć o nowym obowiązkowym OC?

Od 13 listopada 2025 roku wchodzi w życie obowiązek posiadania ubezpieczenia OC dla operatorów systemów bezzałogowych statków powietrznych (SBSP) o masie od 250 g do 20 kg. Nowy produkt odpowiada na wymagania art. 209 ust. 1a ustawy - Prawo lotnicze oraz rozporządzenia Ministra Finansów i Gospodarki z dnia 24 października 2025 r.

Zgodnie z treścią rozporządzenia:
• Ochrona obejmuje odpowiedzialność cywilną operatora BSP za szkody wyrządzone osobom trzecim powstałe w związku z wykonywanymi w okresie ubezpieczenia operacjami,
• Minimalna suma gwarancyjna: 50 000 SDR, czyli ok. 270 000 zł (kurs NBP z początku roku),
• Obowiązek ubezpieczenia powstaje nie później niż dzień przed rozpoczęciem operacji,
• Ubezpieczenie dotyczy SBSP o masie od 0,25 kg do 20 kg,
• Wyłączenia obejmują m.in.: szkody związane z działaniami wojennymi, aktami terroru, naruszeniami przepisów lotniczych, skażeniem środowiska.

Odpowiedź ustawodawcy na rosnące potrzeby rynku 

OC operatora BSP to nowy, regulacyjny obowiązek, ale też okazja do uporządkowania kwestii odpowiedzialności na rosnącym rynku dronów. Oprócz szybko rozwijającej się grupy pasjonatów lotnictwa bezzałogowego, rośnie także wykorzystanie BSP w szeroko rozumianym przemyśle i usługach. Nikogo już nie dziwi korzystanie z dronów w logistyce, energetyce, nieruchomościach czy przy likwidacji szkód. BSP wspomagają również rolnictwo w pomiarach, leśnictwo w mapowaniu wielkich powierzchni lasów czy planowaniu wycinek. Coraz szersze spectrum zastosowania przekłada się na większe ryzyko szkód - również takich, których pokrycie przekracza możliwości finansowe operatorów, zwłaszcza tych użytkujących drony w celach rekreacyjnych.

W 2017 roku na stronie internetowej Polskiej Policji pojawił się artykuł opisujący zdarzenie z udziałem drona, który uderzył kilkuletniego chłopca w głowę. Jak ustalono operatorem był 15-latek, który stracił panowanie nad urządzeniem, w wyniku czego spadł on na głowę chłopca.  Jednym z najbardziej znanych wypadków zagranicznych, w którym doszło do poważnej szkody na osobie było zdarzenie z 2015 r., w którym operator drona stracił nad nim kontrolę i łopaty śmigła przecięły gałkę oczną 18-miesięcznego chłopca. W kontekście szkód rzeczowych można przywołać przypadek gdzie ponad kilogramowy dron uderzył w samochód na A99 nieopodal bawarskiego Germering. Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej ze względu na błąd pilota w obsłudze drona, który spowodował, że statek się oddalił bez możliwości utrzymania nad nim kontroli. O tym, że BSP wylądował na autostradzie, mężczyzna dowiedział się na komendzie niemieckiej policji. W lutym 2025r. w Nowym Jorku miał miejsce incydent, w którym operator drona będąc jednym z gości hoteli Hilton, utracił panowanie nad statkiem i w konsekwencji uderzył w budynek hotelu powodując nie tylko szkodę majątkową w postaci uszkodzonej elewacji. W wyniku zderzenia doszło do rozrzucenia odłamków na ulicę, co wymusiło tymczasowe zamknięcie fragmentu ulicy przez nowojorską policję.

W raporcie Urzędu Lotnictwa Cywilnego Sprawozdanie o stanie bezpieczeństwa w lotnictwie cywilnym za 2023 rok wskazano, że w 2023 roku miało miejsce łącznie 96 incydentów, z czego żaden nie kwalifikował się jako wypadek lotniczy. Statystki te mogą się jednak różnić od rzeczywistej ilości incydentów, ponieważ zdecydowana większość z nich nie jest zgłaszana, a wraz ze wzrostem liczby operatorów nie wydaje się możliwe uniknięcie wzrostu zdarzeń szkodowych.
Nawet zachowując należytą staranność i przestrzegając przepisów prawa nie wszystkie okoliczności można przewidzieć. Jednym z przykładów jest realizacja szkody, w której dron z powodu utraty łączności ląduje na masce samochodu. Takie lądowanie może nie wygląda groźnie, ale z pewnością jest kosztowne. Uszkodzenie maski pojazdu w wyniku upadku drona za sprawą utraty łączności z aparaturą sterującą spowodowaną działaniem deszczu i wiatru kosztowało jeden z rodzimych zakładów ubezpieczeń prawie 1.000 PLN. Na szczęście pilot miał ochronę, więc jego hobby nie zakończyło się wraz z wypadkiem. 

Być może ciężko oszacować skalę wypadków z udziałem bezzałogowych statków powietrznych ze względu na brak oficjalnych danych, jednak jedno z pewnością można stwierdzić:

Nowy produkt Warty łączy zgodność z wymogami prawa z realną użytecznością - i jest gotowy na start 13 listopada 2025 r.

Co warto wiedzieć o produkcie

W związku z powstającym obowiązkiem, Warta wprowadza gotowe rozwiązanie dla operatorów z możliwością wyboru wyższych sum gwarancyjnych i obsługą przez sieć agencyjną. Operatorzy dronów zyskają produkt, który spełnia wymogi prawa, ale także zapewnia elastyczność i realną ochronę w przypadku szkody

Co zaoferuje Warta?

• 3 poziomy sumy gwarancyjnej: 50 000 SDR, 100 000 SDR, 200 000 SDR,
• pełną zgodność z ustawą i rozporządzeniem,
• produkt dostępny w kanale agencyjnym od 13.11.2025 r.,
• szybką ścieżkę ofertową
 

Więcej informacji - wkrótce na stronie warta.pl oraz u agentów.
 

Jak oceniasz artykuł?

Polecane aktualności

Zobacz wszystkie aktualności