
- Kukurydza w Polsce – rosnące znaczenie, rosnące ryzyko
- Suma ubezpieczenia – jak ją dobrze wyliczyć
- Jak wyliczana jest wartość odszkodowania?
- Franszyza integralna – dlaczego warto ją obniżyć?
- Od jakich zdarzeń pogodowych warto ubezpieczyć kukurydzę?
Nie tak dawno temu byłem z wizytą u znajomego rolnika w centralnej Polsce. Gospodaruje na ok. 80 ha i od lat specjalizuje się w uprawie kukurydzy na ziarno. Pamiętam, że pokazywał mi wtedy swoje pola z dumą – rośliny w fazie wzrostu, równe jak od linijki, idealnie zielone. Mówił, że będzie to rekordowy sezon – sprzyjająca wiosna, podręcznikowe nawożenie, żadnych opóźnień. Wszystko szło zgodnie z planem.
Do czasu. W ostatni weekend sierpnia przez jego gminę przeszła burza z gradem i huraganowym wiatrem. Trwało to może dziesięć minut. Po wszystkim pole wyglądało tak, jakby ktoś przeciągnął po nim ogromną szczotkę: połamane łodygi, poszarpane liście, a niektóre rośliny zgięte do ziemi.
W tamtym sezonie stracił większość plonu. I choć miał polisę, to – jak sam przyznał – wybrał ją "po kosztach", nie dobierając sumy ubezpieczenia adekwatnej do realnej wartości plonu. Odszkodowanie nie pokryło więc nawet poniesionych nakładów.
W poniższym artykule podpowiadamy, jak mądrze i kompleksowo ubezpieczyć kukurydzę. Bo w przypadku tej uprawy szkody zdarzają się nagle i kosztują więcej, niż mogłoby się wydawać.
Kukurydza w Polsce – rosnące znaczenie, rosnące ryzyko
Kukurydza zajmuje coraz więcej areału na polskich polach – zarówno w formie uprawy na ziarno, jak i paszę. Jest to roślina wydajna, ale i wymagająca, zarówno pod względem agrotechnicznym, jak i w kontekście zmieniających się warunków pogodowych. Nieprzewidywalność aury w ostatnich latach sprawia, że coraz częściej stajemy wobec nagłych strat wynikających z przymrozków, gradu, huraganów czy intensywnych deszczy.
Jeden z przykładów? Możemy tu przytoczyć historię rolnika ubezpieczonego w Warcie, który w wyniku pięciominutowego gradobicia nad jego polem kukurydzy cukrowej stracił plony warte blisko 86 tys. zł. Dzięki ubezpieczeniu w Warcie otrzymał odszkodowanie, które pokryło te straty i pozwoliło mu kontynuować działalność. To pokazuje, że w przypadku tej uprawy ubezpieczenie nie jest dodatkiem, ale realnym wsparciem w sytuacji kryzysowej.
Suma ubezpieczenia – jak ją dobrze wyliczyć
Suma ubezpieczenia (SU) to szacowana przez nas kwota, która określa potencjalnie zebrany plon z całej ubezpieczonej uprawy.
Na sumę ubezpieczenia składają się trzy czynniki:
- powierzchnia uprawy,
- deklarowana wydajność,
- cena jednostkowa zadeklarowanego plonu.
To bardzo ważne, aby zadeklarowana wydajność i cena kukurydzy były zbliżone do rzeczywistych wartości. Dlaczego? Dlatego, że wysokość sumy ubezpieczenia wpływa bezpośrednio na wysokość odszkodowania.
W przypadku kukurydzy szczególnie istotne jest, by uwzględnić jej przeznaczenie:
- ziarno,
- paszę (na kiszonkę).
Każde z tych zastosowań ma inną wartość rynkową, a co za tym idzie – inną wartość uprawy. Niedoszacowanie SU oznacza niższą wypłatę odszkodowania w razie szkody. W Warcie zalecamy, aby dokładnie przeanalizować wydajność, powierzchnię i aktualne ceny, i na ich podstawie ustalić SU zgodną z rzeczywistością gospodarstwa.
Jak wyliczana jest wartość odszkodowania?
Wysokość odszkodowania sprowadza się zazwyczaj do prostej kalkulacji obejmującej procent szkody i sumę ubezpieczenia na uszkodzonej powierzchni. Tym samym, im lepiej dopasowana do realiów suma ubezpieczenia, tym bardziej adekwatna do strat wypłata.
Franszyza integralna – dlaczego warto ją obniżyć?
Franszyza integralna to próg, poniżej którego ubezpieczyciel nie wypłaca odszkodowania. Standardowo wynosi ona 10%, ale Warta jako jedyna na rynku umożliwia jej obniżenie do 6%, co znacząco zwiększa szanse na wypłatę przy mniejszych, ale dotkliwych szkodach. Obniżenie franszyzy możliwe jest przy wyborze rozszerzonego zakresu ubezpieczenia, w tym m.in. ochrony przed ogniem.
Od jakich zdarzeń pogodowych warto ubezpieczyć kukurydzę?
Przymrozki
Przymrozki wiosenne w uprawie kukurydzy występują najczęściej w okresie, kiedy kukurydza znajduje się w fazie 3-4 liści. Co do zasady, uszkodzenia przymrozkowe dotyczą jedynie nadziemnej części rośliny, czyli liści. W wyniku działania niskich temperatur liście przyjmują charakterystyczną żółtobrązową barwę, a rośliny mogą czasowo tracić swój turgor.

Szkody spowodowane przymrozkami nie powodują zazwyczaj większych strat – stożek wzrostu odpowiedzialny za prawidłowy rozwój roślin znajduje się do 6 liścia pod powierzchnią gleby, więc w czasie, gdy występują przymrozki, nie jest on narażony na działanie ujemnych temperatur.
Poważne uszkodzenia pojawiają się wówczas, gdy rośliny osiągną fazę 6 liści, a tym samym stożek wzrostu zostanie wyniesiony ponad powierzchnię gleby. Uszkodzony stożek wzrostu przyjmuje barwę brązową, staje się miękki, roślina wyraźnie spowalnia, a w konsekwencji obumiera. Takie sytuacje w naszych warunkach zdarzają się jednak zdecydowanie rzadziej.
Warto przy tym pamiętać, że rozmiar tego typu szkód zależy również od czynników zewnętrznych – m.in. ukształtowania terenu. Zimne powietrze zdecydowanie dłużej utrzymuje się we wszelkich zagłębieniach czy przy zbiornikach wodnych, stąd szkody na polach, gdzie występują zaniżenia terenu, mogą być zdecydowanie wyższe niż na sąsiednich areałach.
Grad
Grad jest ryzykiem, które na przestrzeni ostatnich lat występuje zdecydowanie częściej, obejmując swoim zasięgiem wiele obszarów naszego kraju. Co więcej, gradobicia występują dziś nie tylko w okresie letnim – corocznie doświadczamy opadów również w kwietniu i maju. Dobitnie przekonali się o tym w drugiej połowie kwietnia rolnicy z pogranicza województwa lubelskiego i podkarpackiego, gdzie gwałtowne burze z gradem spowodowały nie tylko zalanie pobliskich miejscowości, ale także liczne straty w uprawach.
Stopień uszkodzenia kukurydzy wskutek gradu zależy od kilku czynników – niezwykle istotne jest stadium rozwoju rośliny oraz intensywność i rodzaj opadu. Co do zasady, mniej intensywne gradobicia powodują jedynie ubytek masy liścia w postaci poszarpanych liści, co przekłada się przede wszystkim na opóźnienie rozwoju roślin, ale także zmniejsza odporność na choroby, m.in. na fuzariozę kolb.

Grad jest podstawowym zdarzeniem, które powinno znaleźć się na każdej polisie dotyczącej uprawy kukurydzy. Należy pamiętać, że intensywne gradobicia, niezależnie od fazy rozwoju rośliny, mogą wyrządzić nawet szkody całkowite. Silny grad może powodować nie tylko postrzępienie powierzchni liścia, ale także ścięcia całych roślin, co przekłada się na znacznie większy ubytek w plonie, aniżeli w przypadku ubytku powierzchni liścia.

Huragan + Deszcz nawalny
Ostatnie lata dobitnie pokazują, że zarówno w okresie letnim, jak i jesienią, notorycznie nawiedzają nas ulewne deszcze, którym towarzyszą gwałtowne wiatry. Pakiet 5 ryzyk oferuje kompleksową ochronę przed deszczem nawalnym i huraganem, które wraz z gradem stanowią największe zagrożenie dla kukurydzy. Grad, deszcz nawalny i huragan to ryzyka najczęściej wybierane - nie bez powodu trzy na cztery polisy w Warcie dot. kukurydzy zawierają pakiet 5 ryzyk.
Silne wiatry powodują nie tylko zgięcia roślin, ale przede wszystkim liczne złamania całych pędów, które odpowiadają przecież za plon główny. Niezależnie od przeznaczenia kukurydzy, złamanie rośliny u jej podstawy jest już pewną szkodą – kombajn nie zbierze rośliny na wysokości niższej niż 15-20 cm od podłoża. W rezultacie wiele spośród złamanych lub zgiętych roślin pozostaje na polu. Złamane rośliny w żaden sposób się nie odbudują – wszystko, czego nie podniesie kombajn, jest po prostu szkodą.


Ogień – ryzyko formalne, ale niezbędne
Pożary w kukurydzy zdarzają się rzadko. W okresie letnim najczęściej dochodzi jedynie do osmolenia lub osuszenia liści w wyniku ognia, który rozprzestrzenił się na sąsiednim polu, np. zbóż. Niemniej jednak, warto uwzględnić ryzyko ognia na polisie z prostego powodu - umożliwia to obniżenie franszyzy nawet do 6%, co ma przełożenie na wypłatę odszkodowania w przypadku mniejszych szkód.
Tabela podsumowująca: kluczowe ryzyka w ubezpieczeniu kukurydzy