Jazda własnym samochodem na urlop, oprócz swobody i elastycznego podróżowania, ma również pewne minusy. Nieuważność na drodze, nieznajomość lokalnych przepisów oraz brak kontroli nad prędkością na drodze, może skutkować wysokim mandatem. Na dodatek drogowe wykroczenia za granicą mogą kosztować znacznie więcej niż w Polsce. I tu pojawia się pytanie – co zrobić z niemiłą  niespodzianką, którą znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej? Zapłacić czy nie płacić – to dylemat wielu kierowców. W naszym artykule przeczytasz, dlaczego nie warto bagatelizować zagranicznego mandatu, jak możesz go opłacić i zweryfikować.
 

Jak zweryfikować zagraniczny mandat?

Zagraniczny mandat przychodzi droga pocztową w formie listu poleconego, a w treści otrzymanej korespondencji dostajesz informacje dotyczące wysokości Twojej grzywny, wykroczeniu, sposobie zapłaty, a także informacje o zasadach związanych z odwołaniem się od nałożonej kary finansowej.  

Pamiętaj, że otrzymany mandat z zagranicy musi spełniać jeszcze następujące warunki:

  • Musi być nadany listem poleconym, ponieważ adresat powinien potwierdzić jego odbiór,
  • Powinien być przetłumaczony na język zrozumiały dla kierowcy, który jest sprawcą wykroczenia (jednak, tłumaczenie nie musi obejmować całej treści, wystarczy przetłumaczenie najważniejszych informacji).

Przepisy międzynarodowe precyzują przypadki, w których może być wystawiony mandat za wykroczenia drogowe.

  • bezpośrednio, gdy kierowca zostanie złapany od razu po popełnieniu wykroczenia drogowego,
  • pośrednio, gdy sprawca zdarzenia został ustalony podczas przeprowadzania czynności wyjaśniających, bezpośrednio po popełnieniu przekroczenia,
  • zaocznie, gdy wykroczenie zostało zarejestrowane za pomocą odpowiedniego urządzenia rejestrującego lub  przyrządu kontrolno-pomiarowego, np. fotoradar.